Klasyka weselnej muzyki. Trudno sobie wyobrazić typową biesiadę bez tego kawałka. Rudi Schubert stworzył pieśń, która latami niepodzielnie panuje na parkietach weselnych. Utwór, który odgrywany jest na dwa tempa, zwrotki sączące się w leniwej, jakby hawajskiej atmosferze, by w refrenie nieco przyspieszyć.